Agora S.A. - Polska spółka medialna
ZAMKNIęCIE

31 października 2013 / 15:36

"Kruca Fuks. Alfabet góralski" - co trzeba wiedzieć o prawdziwych góralach

Komunikat prasowy

Bartłomiej Kuraś i Paweł Smoleński w swojej książce "Kruca Fuks. Alfabet góralski" przybliżają czytelnikom kulturę Tatr - opisują nie tylko surowe piękno Giewontu, małą szarotkę i smak Śliwowicy, ale też osiągnięcia sportowe Wojciecha Fortuny oraz muzykę Bartusia Obrochty. Tom, wydany nakładem Agory, jest już na rynku.

Mieszkańcy polskich gór to ludzie twardzi, niepokorni i ceniący tradycyjne wartości. Są religijni i przedsiębiorczy. Przywiązani do rodziny, ale także, bardziej niż mieszkańcy innych regionów, podatni na depresję. Ich autentyczny wizerunek daleki jest od obrazków rodem z Cepelii. Portki z parzenicą noszą rzadko, za to kaca często leczą żyntycą, czyli owczą serwatką.

Jak najlepiej poznać tatrzańską historię, kulturę i kuchnię? Słuchając opowieści ludzi, którzy góry szanują i rozumieją. Są wśród nich: Bartłomiej Kuraś, urodzony w Zakopanem góral z dziada pradziada, oraz Paweł Smoleński, który w Tatrach spędził dzieciństwo i młodość. Ich "Kruca Fuks. Alfabet góralski" to błyskotliwy przewodnik po góralskiej historii i współczesności.

Książka składa się z kilkudziesięciu subiektywnie wybranych, charakterystycznych haseł - np. gwara, Blumenfeld, grule, Pęksowy Brzyzek, Dolina Chochołowska, copka z gniozdkiem, TOPR, oscypek czy Orla Perć. Dzięki nim autorzy opisują wyjątkowość Tatr i górali; ukazują góralski smutek, powagę, wzruszenie i śmiech oraz radość z obcowania z melodią gwary.

- Kuraś i Smoleński w swoich reportażach opisują Podhale prawdziwe, nie żadną cepelię. Nie unikają trudnych tematów, o których pod Tatrami ciągle niełatwo rozmawiać. Kulturę góralską szanują, choć patrzą na nią z przymrużeniem oka. Lektura obowiązkowa dla ceprów. Warto też, by zajrzeli do niej górale - napisał o książce Jerzy Jurecki, właściciel "Tygodnika Podhalańskiego", Dziennikarz Roku 2012 w plebiscycie miesięcznika "Press".

Bartłomiej Kuraś - reporter "Gazety Wyborczej" - to góral z dziada pradziada. Urodził się w Zakopanem, ma ojcowiznę w Nowym Targu. W Tatrach odnajduje spokój i ślebode (wolność); zna tam miejsca ciche nawet w szczycie sezonu. Beskórcyjo - łagodne przekleństwo - to jego ulubione podhalańskie słowo. Przetłumaczył na góralską gwarę jeden z odcinków cyklu o Kajku i Kokoszu. Dostał m.in. "Kryształowe Pióro" za reportaż "Depresja górala. Aby halny nikogo nie zabrał" (był jego współautorem) oraz "Parzenicę" za cykl "Razem dla Tatr" o potrzebie ochrony tatrzańskiej przyrody. Razem z Pawłem Smoleńskim wydali książkę "Bedzies wisioł za cosik. Godki podhalańskie" (2010)

Paweł Smoleński jest reporterem od kilku dekad - ponad dwie spędził w "Gazecie Wyborczej". Wcześniej, zwłaszcza w dzieciństwie, za sprawą rodziców - i też swoją własną - stał się zdeklarowanym Podhalaninem, ze wszystkimi tego stanu rzeczy konsekwencjami. Uważa, że Tatry byłyby najlepszym miejscem na świecie, gdyby nie ceperskie najazdy. Zazdrości Tytusowi Chałubińskiemu, że w XIX w. mógł wędrować przez puste góry. Autor książek: "Pochówek dla rezuna" (Nagroda Pojednania Polsko-Ukraińskiego), "Irak. Piekło w raju" (Nagroda im. Kurta Schorka), "Izrael już nie frunie", i "Balagan. Alfabet Izraelski".

Książka "Kruca Fuks. Alfabet góralski" jest dostępna od 25 października br. w sieci Empik, salonach prasowych, na Kulturalnysklep.pl oraz - w wersji cyfrowej - na Publio.pl.

Powrót